"Czasem trzeba podjąć radykalne decyzje". Polski klub tłumaczy się ze zwolnienia cenionego trenera
W trakcie przerwy reprezentacyjnej doszło do drugiej zmiany trenera w tym sezonie Ekstraklasy. Decyzja ta nie spodobała się wszystkim kibicom. Teraz klub zaczął się tłumaczyć.
W minionym sezonie Fortuna 1. Ligi ŁKS wywalczył bezpośredni awans do Ekstraklasy. Architektem tego sukcesu był Kazimierz Moskal.
Beniaminek ma jednak poważne kłopoty w przystosowaniu się do nowych warunków. Do tej pory zgromadził zaledwie siedem punktów, co poskutkowało zwolnieniem specjalisty od awansów. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Niedługo później ogłoszono, że miejsce Moskala zajmie Piotr Stokowiec. To szkoleniowiec doświadczony, ale mimo tego nieprzekonujący wszystkich kibiców. W związku z tym zarząd ŁKS-u zaczął tłumaczyć się ze swoich działań.
- ŁKS nie jest na szczycie tabeli tylko w momencie, kiedy jest problem. W związku z tym, trzeba było podjąć czasem trudne, ale radykalne decyzje. Najistotniejsze jest tutaj dobro klubu (...) musieliśmy zdecydować się na zakończenie współpracy - przekazał Janusz Dziedzic.
- Piotr Stokowiec to jest doświadczony szkoleniowiec, który w bywał już w podobnych sytuacjach. To człowiek, który - z naszej perspektywy - jest gwarantem tego, że w sytuacji, w której się znaleźliśmy, będzie w stanie nam pomóc - dodał dyrektor sportowy beniaminka.
Po przerwie reprezentacyjnej ŁKS zmierzy się z Lechem Poznań. Spotkanie zaplanowano na 21 października.