Cywka: Jeśli trener widzi mnie w obronie, to nie ma problemu

– Stworzyliśmy kilka dogodnych okazji, ale zabrakło skuteczności lub dobrze zachowywał się bramkarz rywali. Najważniejsze jest jednak dziewięćdziesiąt minut spędzone na boisku – powiedział po meczu towarzyskim z BKS-em Bochnia (3:0) zawodnik Wisły Kraków, Tomasz Cywka.
– Taka przerwa to zawsze czas na podobne mecze. Traktujemy ten sparing jako trening, który ma pomóc nam w lepszym przygotowaniu się do kolejnych spotkań w lidze. Myślę, że zagraliśmy dobrze i tak jak tego chcieliśmy
– Stworzyliśmy kilka dogodnych okazji, ale zabrakło skuteczności lub dobrze zachowywał się bramkarz rywali. Najważniejsze jest jednak dziewięćdziesiąt minut spędzone na boisku i wysiłek włożony w spotkanie, bo to zaprocentuje później –
– Większość swojej kariery spędziłem w środku czy na boku pomocy, więc to naturalne, że tutaj czuję się najlepiej. Jeśli trener widzi mnie gdzieś indziej i uważa, że w ten sposób mogę pomóc drużynie to oczywiście nie widzę problemu, by tam grać