Cyrk w Pucharze Polski. "Idźcie stąd, nie widzimy boiska" [WIDEO]

Cyrk w Pucharze Polski. "Idźcie stąd, nie widzimy boiska" [WIDEO]
Screen/X
Mecz Elany Toruń z Widzewem Łódź był rozgrywany w trudnych warunkach atmosferycznych, które dawały się we znaki nie tylko piłkarzom. Po przerwie komentator poprosił kibiców o odejście.
Rozgrywane we wtorek spotkania Pucharu Polski nie obyły się bez niespodzianek. Już na 1/32 finału swój udział w turnieju zakończyły Cracovia i Lechia Gdańsk. Dużo więcej szczęścia miał Widzew Łódź.
Dalsza część tekstu pod wideo
Były mistrz Polski mierzył się w Toruniu z miejscową Elaną. Początek tego meczu należał jednak do gospodarzy. W 29. minucie na listę strzelców po rzucie karnym wpisał się Kamil Kuropatwiński.
Widzew nie złożył jednak broni i doszedł do głosu po przerwie. Na 1:1 trafił Sebastian Kerk. Niemiec pokonał bramkarza z rzutu wolnego. Formalności dopełnili zaś Jakub Łukowski i Paweł Kwiatkowski.
Spotkanie rozgrywane w Toruniu od początku przebiegało w trudnych warunkach atmosferycznych. Piłkarzom towarzyszyły opady deszczu, które dawały się we znaki także komentatorom i kibicom.
Gdy pogoda zaczęła się pogarszać, fani ruszyli w stronę miejsca, skąd pojedynek ten relacjonowało TVP Sport. Wówczas jeden z komentatorów poprosił kibiców o odejście, gdyż zasłaniali oni murawę.
- Proszę kibiców Widzewa, idźcie stąd, bo nie widzimy boiska. Ja też moknę, wszyscy mokniemy, bo pracujemy tutaj w skandalicznych warunkach. Muszą nam państwo wybaczyć - przyznał komentator.
Już w środę zostaną rozegrane kolejne starcia w ramach Pucharu Polski. Do gry przystąpią m.in. Ruch Chorzów, Piast Gliwice, Raków Częstochowa, Puszcza Niepołomice, Stal Mielec oraz Korona Kielce.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz Dzisiaj · 08:25
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również