Cyrk w Lidze Europy. Tottenham czekał, rywale nie przyjeżdżali
Spotkanie Tottenhamu z Karabachem nie mogło rozpocząć się o wyznaczonej godzinie. Ekipa z Azerbejdżanu z opóźnieniem dotarła na stadion w Londynie.
Karabach początkowo walczył o awans do Ligi Mistrzów. W ostatniej rundzie eliminacji przegrał jednak z Dinamem Zagrzeb, przez co spadł do Ligi Europy.
W pierwszej kolejce Azerowie zmierzą się z Tottenhamem. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu miał zabrzmieć o godzinie 21:00.
Piłkarze Karabacha nie dotarli jednak na stadion o czasie. Powodem miały być ogromne korki w Północnym Londynie.
Alasdair Gold z portalu Football.london przekazał, że Karabach stawił się na Tottenham Hotspur Stadium dopiero o godzinie 20:45. Początek rywalizacji musiał zatem zostać opóźniony. Finalnie pierwszy gwizdek w tym meczu zabrzmiał dopiero o godzinie 21:40.
W fazie ligowej Ligi Europy Karabach zmierzy się jeszcze z Malmo, Ajaksem, Bodo/Glimt, Lyonem, Elfsborgiem, FCSB i Olympiakosem. Kolejnymi rywalami Tottenhamu będą zaś Ferencvaros, AZ Alkmaar, Galatasaray, Roma, Rangers, Hoffenheim i Elfsborg.