"Cyrk na kołach". Ojciec skomentował występ Wojciecha Szczęsnego. Ważne słowa o hierarchii w kadrze
Maciej Szczęsny skomentował ostatni występ swojego syna Wojciecha w Juventusie. Odniósł się też do hierarchii wśród golkiperów reprezentacji Polski.
Bramkarz Juventusu ma za sobą koszmarny mecz. Jego drużyna przegrała 2:4, a on przyczynił się do tego przynajmniej dwoma nieudanymi interwencjami.
Nie wiadomo, jak nieudany mecz wpłynie na jego miejsce w kadrze za kadencji Michała Probierza. W ostatnim czasie 33-latek miał pewne miejsce w podstawowym składzie. Za jego plecami czają się jednak młodzi Kamil Grabara, Marcin Bułka czy Bartłomiej Drągowski.
Sytuacja Szczęsnego jest szeroko komentowana. Głos zabrał też jego ojciec, Maciej.
- Jakie aspekty bierzemy pod uwagę w ustalaniu hierarchii? Czy jest to forma zaprezentowana w ostatnim meczu? Bo gdyby tak było, to Wojtka w ogóle nie należałoby powoływać. Pierwsza bramka, którą puścił to cyrk na kołach - powiedział Maciej Szczęsny w programie "Cioną po oczach".
- Pytanie, jakie aspekty selekcjoner i trenerzy bramkarzy biorą pod uwagę przy wysyłaniu powołań. Klasę danego zawodnika, jego umiejętności i charakter, czy to, w jakiej formie jest przez ostatni tydzień, czy dwa? U każdego selekcjonera i trenera bramkarzy ma prawo do wyglądać inaczej - zastanawiał się były kadrowicz.
Probierz wysłał już wstępne powołania. Ostateczną kadrę na mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią ma ogłosić 5 października.