"Cyrk Lahoza. Doprowadza do szału, zabił spektakl". Hiszpanie miażdżą sędziego meczu FC Barcelony

"Cyrk Lahoza. Doprowadza do szału, zabił spektakl". Hiszpanie miażdżą sędziego meczu FC Barcelony
Calabrese / UK Sports Pics / Sipa / PressFocus
Po sobotnim meczu FC Barcelony z Espanyolem najwięcej mówi się nie o grze "Blaugrany", lecz o prowadzącym to spotkanie Mateu Lahozie. Suchej nitki na doświadczonym arbitrze nie zostawiły hiszpańskie media.
W końcówce derbów Barcelony sędzia kompletnie się pogubił. Na prawo i lewo rozdawał kolejne żółte kartki, nie panując nad boiskowymi wydarzeniami. Oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pracę Lahoza negatywnie ocenił Xavi, sędziego chwalił natomiast szkoleniowiec Espanyolu. W obszernym tekście bardzo ostro doświadczonego arbitra skrytykował nasz dziennikarz, Samuel Szczygielski (więcej TUTAJ).
W podobnym tonie o rozjemcy spotkania wypowiadają się hiszpańskie media. Większość z nich nie szczędzi Lahozowi cierpkich słów, odnosząc się do sobotnich wydarzeń na Camp Nou.
- Pierwsza kolejka ligi po mundialu i nieoczekiwana wpadka Barcelony, na czele z aferą sędziowską i Mateu Lahozem, który po doprowadzeniu do remisu przez Espanyol całkowicie stracił kontrolę nad derbami Barcelony - pisze "Mundo Deportivo".
- Wszystko było przygotowane na przeżycie świetnego meczu, w dobrej atmosferze i dobrze znanej rywalizacji derbowej. Problem w tym, że nic nie idzie tak, jak się chce, gdy sędzią jest Mateu Lahoz, doprowadzający do szału sędzia, który lubi kamerę. Urodzony w Walencji arbiter ustawił swój cyrk i derby zakończyły się remisem. Mateu zabił spektakl - podsumował "Sport".
- Podział punktów pomiędzy Barceloną a Espanyolem w ekscytujących derbach, które miały wszystko. Oczywiście w środku pokaz Mateu Lahoza, z dwoma wykluczeniami dla Jordiego Alby i Viniego Souzy, kolejnym anulowanym dla Cabrery z powodu analizy VAR, 14 żółtych kartek... Mecz totalny - skwitował "AS".
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik31 Dec 2022 · 18:52
Źródło: Sport.es/AS/Mundo Deportivo/WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również