Szalony mecz w Ekstraklasie! Dwie czerwone kartki, pięć goli w Krakowie [WIDEO]

W pierwszych fragmentach spotkania Cracovia bardzo ostro naciskała na przeciwników, starając się odebrać futbolówkę jeszcze na ich połowie. Postawa "Pasów" była na wskroś agresywna.

To Górnik trafił jednak do siatki jako pierwszy. W 20. minucie - po krótkim rozegraniu rzutu rożnego - Taofeek Ismaheel zagrał do Damiana Rasaka, zaś ten zapakował piłkę do siatki.

Cracovia nie pozwoliła "Trójkolorowym" nacieszyć się prowadzeniem. W 26. minucie było 1:1. Benjamin Kallman udanie dośrodkował do Filipa Rózgi, ten zaskoczył Michała Szromnika.

33. minuta stała pod znakiem drugiej bramki dla Górnika. Ismaheel dołożył gola do wcześniejszej asysty, dopadając do wrzutki Erika Janży po koszmarnym błędzie Arttu Hoskonena.

Druga część gry mogła rozpocząć się piorunująco dla Cracovii. Po kreatywnym rozegraniu rzutu wolnego przez "Pasy" piłkę między słupki wbił Kallman. Sędzia odgwizdał jednak spalonego.

Kallman znalazł się w znakomitej sytuacji również dziesięć minut później. Napastnik wychodził sam na sam ze Szromnikiem, lecz został powalony przez Rafała Janickiego. Czerwona kartka!

Grające w przewadze "Pasy" dominowały "Trójkolorowych", co mogły potwierdzić już w 64. minucie. Trafienie Jakuba Jugasa nie mogło być jednak uznane, gdyż defensor nabił własną rękę.

W 73. minucie nie było już jednak wątpliwości. Ajdin Hasić oddał strzał z linii pola karnego po długiej wymianie podań, a Szromnik nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.

Pięć minut później Cracovia wyszła na prowadzenie. Mikkel Maigaard posłał dokładną centrę z rzutu rożnego, a Virgil Ghita uderzył głową. Pomogło odbicie piłki od Manu Sancheza.

Kiedy wydawało się, że sytuacja Górnika nie może być gorsza, Kryspin Szcześniak sprowadził na ziemię Rózgę. Po analizie VAR sędzia zdecydował się pokazać stoperowi czerwony kartonik.

W ostatnich minutach na placu gry nie wydarzyło się już nic więcej. Cracovia wygrała 3:2 i zameldowała się na szczycie PKO BP Ekstraklasy. Górnik Zabrze jest natomiast obecnie dziewiąty.