Coentrao gorzko wspomina grę w Realu. "Czułem się jak brzydkie kaczątko"

Zawodnik obecnie jest wypożyczony z Realu Madryt do Sportingu Lizbona. Piłkarz nie ukrywa zadowolenia z tego transferu. - Mam zaufanie trenera i szczęście z kontuzjami, czyli czymś, co mocno dołowało mnie w Realu Madryt. Odzyskałem wiele pewności siebie - stwierdził.

Portugalczyk przyznał, że wiele spotkań nie było dobrych w jego wykonaniu. Coentrao ma żal, że jego dobre występy nie były dostrzegane. - Wiem, że zrobiłem wiele złych rzeczy, złych meczów, o których mogę powiedzieć, że nie grałem najlepiej, ale robiłem też dobre rzeczy, których ludzie nie brali pod uwagę. Dlatego czułem się jak brzydkie kaczątko, ale już mnie to nie obchodzi - dodał.

Coentrao podkreśla, że w Madrycie brakowało mu pewności w grze. Wiarę we własne możliwości pozwoliły mu odzyskać występy w reprezentacji Portugalii. - Myślałem, że w Realu zapomniałem, jak się gra w piłkę. Kiedy wróciłem do reprezentacji narodowej, nadszedł moment, kiedy poczułem, że wciąż jestem dobrym piłkarzem. Zaufanie jest bardzo ważnie. A w Madrycie nie miałem takiego uczucia - zakończył.