"Co za żart, nie mogę w to uwierzyć!". Lider Borussii grzmi po meczu LM. Ma ogromne pretensje do sędziów
Borussia Dortmund we wtorkowy wieczór jedynie zremisowała 1:1 z PSV w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Z decyzją sędziów z drugiej połowy spotkania nie może pogodzić się Mats Hummels.
Podopieczni Edina Terzicia przez długi czas prowadzili w Eindhoven. W drugiej części spotkania do wyrównania z rzutu karnego doprowadził Luuk de Jong.
Sama decyzja o podyktowaniu "jedenastki" była jednak bardzo kontrowersyjna. Mats Hummels trafił bowiem w piłkę, a później jego kontakt z nogami rywala był minimalny.
Mimo to nie zdecydowano się na anulowanie decyzji o rzucie karnym. Nie brakuje opinii, że Borussia została skrzywdzona. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.
Po końcowym gwizdku arbitra głos w mediach społecznościowych zabrał Mats Hummels. Niemiec nie kryje, że nie zgadza się z decyzją sędziów. Obrońca BVB nie gryzł się w język.
- Co za żart z rzutem karnym przeciwko nam. Ponownie! Nie mogę uwierzyć, że można podjąć takie decyzje jak dzisiaj, czy w meczach z Chelsea oraz PSG, przy użyciu systemu VAR - napisał.
Po remisie 1:1 sprawa awansu do kolejnej rundy pozostaje w pełni otwarta. Do rewanżu dojdzie w Dortmundzie. Drugie starcie między Borussią oraz PSV zaplanowano na 13 marca.