Co za wpadka w Ekstraklasie. I to tuż przed meczem [WIDEO]

Co za wpadka w Ekstraklasie. I to tuż przed meczem [WIDEO]
screen
Ekstraklasa potrafi zaskoczyć kibiców. Przed startem spotkania Raków Częstochowa - Korona Kielce przydarzyła się mała wpadka.
"Medaliki" podeszły do tego starcia, zajmując trzecie miejsce w tabeli. Przed przerwą reprezentacyjną podopieczni Marka Papszuna zremisowali 2:2 z Jagiellonią Białystok.
Dalsza część tekstu pod wideo
Korona w tym sezonie radzi sobie znacznie gorzej. Przed pierwszym gwizdkiem w Częstochowie kielczanie plasowali się na 15. lokacie.
Ekipa Jacka Zielińskiego ma problem z regularnym punktowaniem. W siedmiu poprzednich kolejkach przegrała z Radomiakiem Radom, Lechem Poznań, Piastem Gliwice i Jagiellonią.
Piłkarze Rakowa i Korony mogli czuć się zaskoczeni przed meczem. Kiedy wychodzili na murawę, baner z logiem Ekstraklasy nagle upadł.
Po pierwszej połowie Raków prowadził z Koroną 1:0. Na listę strzelców wpisał się Władysław Koczergin. Ukrainiec oddał strzał z dystansu, piłka odbiła się od Pau Resty i wpadła do siatki.
W końcówce Korona wyrwała jeden punkt. Bohaterem kielczan został Adrian Dalmau, o czym szerzej piszemy TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos24 Nov · 15:56
Źródło: własne

Przeczytaj również