Co za tempo! Kolejne wieści ws. Araujo, tego chyba nikt się nie spodziewał

Urugwajski stoper znalazł się na celowniku Juventusu. Dla "Starej Damy" był celem numer jeden na zimowe okienko transferowe. Włosi byli skłonni zapłacić za niego 50 milionów euro.

Sam piłkarz poważnie zastanawiał się nad odejście z Camp Nou. Gdy wydawało się, że będzie bohaterem jednego z najgłośniejszych zimowych transferów, nastąpił zwrot akcji.

We wtorkowy wieczór doszło do spotkania piłkarza z dyrektorem sportowym Barcelony, Deco. Po nim Araujo zdecydował się na pozostanie w klubie, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Informowano także, iż Urugwajczyk może podpisać nową umowę. Chyba nikt nie spodziewał się jednak, że sprawy w tej kwestii potoczą się aż tak szybko.

Wcześniej Urugwajczyk przez długi czas zwlekał z decyzją. Teraz podczas jednego spotkania uzgodnił warunki nowego kontraktu w Barceloną.

Pod koniec tego tygodnia agenci piłkarza mają zjawić się w stolicy Katalonii. Wówczas dopełnione zostaną wszystkie formalności w kwestii dalszej współpracy.