Co za słowa względem reprezentanta. O tym będzie głośno. "Nie ma umiejętności na kadrę"

Co za słowa względem reprezentanta. O tym będzie głośno. "Nie ma umiejętności na kadrę"
własne
Bartosz Slisz znów znalazł się w ogniu krytyki. Tym razem powołanie dla zawodnika Atlanty United kwestionuje Marek Koźmiński.
Bartosz Slisz wraca do reprezentacji Polski. Pomocnik, po miesięcznej przerwie, znowu otrzymał powołanie od Michała Probierza. Do tej pory 25-latek uzbierał 13 występów z orzełkiem na piersi.
Dalsza część tekstu pod wideo
Decyzja o zaproszeniu zawodnika nie spodobała się wszystkim ekspertom. Swoje uwagi ma między innymi Marek Koźmiński, który ogólnie krytycznie podchodzi do kadencji obecnego selekcjonera, o czym pisaliśmy już TUTAJ.
W wywiadzie udzielonym dla sport.tvp.pl niedoszły prezes PZPN wprost stwierdził, że Slisz nie powinien występować w kadrze ze względu na brak odpowiednich umiejętności. Wskazał również, kto mógłby zastąpić zawodnika Atlanty United.
- Slisz dostał wiele szans w drużynie narodowej i nie potrafię sobie przypomnieć jego dobrych występów. Przed chwilą wypadł z kadry, ale już po miesiącu do niej wrócił. Nie jestem w stanie zrozumieć takiego podejścia. Poza tym podkreślę po raz kolejny – Slisz nie jest zawodnikiem, który prezentuje umiejętności uprawniające go do gry w kadrze narodowej - stwierdził.
- W miejsce Slisza powołanie mógłby otrzymać Linetty. Karol wiele razy zawodził w reprezentacji, ale gra w znacznie poważniejszej lidze niż Slisz. Jest kapitanem Torino, więc jego powołanie byłoby bardziej zasadne niż sięganie znowu po Slisza. Czasami odnoszę wrażenie, że selekcjoner traktuje drużynę narodową jak swoją prywatną zabawkę. Żeby potem nas wszystkich to nie zbolało, bo jesteśmy bardzo blisko zderzenia się ze ścianą jako polski futbol - dodał Koźmiński.
Przed reprezentacją Polski dwa spotkania w ramach Ligi Narodów. 15 listopada zmierzy się z Portugalią, zaś 18 ze Szkocją. Obecnie biało-czerwoni zajmują trzecie miejsce w swojej grupie.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk06 Nov · 17:19
Źródło: sport.tvp.pl

Przeczytaj również