Co za słowa o Lewandowskim. Tak media oceniły występ Polaka

Cztery mecze i cztery triumfy, tak właśnie wygląda bilans Barcelony w nowym sezonie La Liga. W sobotę zespół prowadzony przez Hansiego Flicka rozbił na własnym obiekcie Real Valladolid wynikiem 7:0.

Bohaterem byłego mistrza Hiszpanii został Raphinha. Brazylijczyk zdobył trzy bramki, zanotował dwie asysty i został uznany zawodnikiem meczu.

Do siatki rywali trafiali także Jules Kounde, Dani Olmo, Ferran Torres oraz Robert Lewandowski. Dla reprezentanta Polski był to już czwarty gol w tym sezonie La Liga, dzięki czemu umocnił się on na czele klasyfikacji strzelców hiszpańskiej elity. Media nie stroniły od pochwał.

- Szczęśliwy, ale też niszczycielski i odpowiedzialny. Polski napastnik po raz kolejny był zaangażowany w grę zespołu. Skończył z bramką, która umocniła go na pozycji lidera strzelców La Liga. Mógł strzelić więcej, ale słupek mu to uniemożliwił - pisze Mundo Deportivo.

Nieco inne zdanie na temat gry Lewandowskiego miał zaś kataloński Sport. Znany dziennik dał polskiemu piłkarzowi... jedną z najgorszych not w zespole - 7/10. Niżej został oceniony tylko Marc-Andre ter Stegen.

- Flick dał mu odpocząć w końcówce, gdy wszystko już było przesądzone. Grał dobrze, miał gola, ale w drugiej połowie trafił w słupek - napisano.

Szansa na kolejne gole w barwach Barcelony nadarzy się dopiero 15 września. Zaraz po zakończeniu przerwy na kadrę podopieczni Hansiego Flicka zagrają na wyjeździe z Gironą