Co za słowa Kroosa. Piękne pożegnanie legendy

Kroos już kilka tygodni temu zapowiedział zawieszenie butów na kołku. Swoją karierę klubową zakończył 1 czerwca, kiedy pomógł Realowi Madryt wygrać Ligę Mistrzów.

EURO 2024 to ostatni turniej, w którym wystąpił legendarny pomocnik. Z nim w składzie gospodarze dotarli do ćwierćfinału, gdzie przegrali 1:2 z Hiszpanią.

Weteran podkreślił jednak, że Niemcy powinni być dumni ze swojej kadry. Wydaje się, że ekipa "Die Mannschaft" wraca na właściwe tory. Rozgrywający przyznał przy okazji, że nie żałuje decyzji o powrocie do reprezentacji.

- 29 września 2023 roku zadzwonił do mnie Julian Nagelsmann z prośbą o powrót do reprezentacji. Pierwsza myśl w mojej głowie: Nie jestem głupi. Pierwsza myśl w moim sercu: Cholera, pewnie, że tak. Serce zdecydowało. Moja pierwsza myśl 6 lipca: Cieszę się, że to zrobiłem. Pomimo smutku i pustki, która pozostała od ostatniego gwizdka we wczorajszym meczu - napisał Kroos na Instagramie.

- Nie spodziewałem się, że w tak krótkim czasie można zbudować realne szanse na tytuł i być na równi z najlepszymi reprezentacjami. Dlatego jestem bardzo dumny z tego, co osiągnęła ta drużyna. Wszyscy Niemcy powinni być dumni. Szczególne podziękowania dla was, którzy sprawili, że mistrzostwa Europy rozgrywane tutaj stały się tak wyjątkowe. Widzieliśmy was, czuliśmy i doświadczaliśmy tego wszystkiego - kontynuował.

- Na poziomie osobistym, dziękuję za wsparcie, które otrzymałem w ostatnich tygodniach. To było coś naprawdę wyjątkowego. I ostatnia prośba: Niemcy odzyskały swoje ukochane dziecko, nie pozwólmy na jego utratę. Trzeba iść dalej tą drogą. To naprawdę bardzo pomaga, kiedy stoicie za nami nawet w złych chwilach. A mogę was zapewnić, że ta grupa cudownych ludzi zrobi wszystko, aby odnieść sukces - dodał.

Kroos zakończył karierę jako 114-krotny reprezentant Niemiec. W barwach narodowych zanotował 17 bramek i 21 asyst. Jego największym osiągnięciem w kadrze jest mistrzostwo świata zdobyte w 2014 roku.