Co za pech! Stracili wszystkich bramkarzy jednego dnia
Czy można mieć większego pecha? Z powodu kontuzji Boavista straciła jednego dnia wszystkich bramkarzy z pierwszego zespołu.
"Wirus FIFA" zbiera żniwo. Jedynie w ostatnich dniach przerwy reprezentacyjnej groźnie wyglądających kontuzji doznali Nathan Ake, Arda Guler, a także Martin Odegaard!
Golkiperzy portugalskiej Boavisty Porto nie potrzebowali występów w kadrze, by doznać poważnych urazów. Wtorkowa sesja treningowa zakończyła się dla nich tragicznie.
Klub ogłosił, że zarówno gracz podstawowej jedenastki, Joao Goncalves, jak i jego zmiennik, Luis Pires, będą wykluczeni przez kolejne miesiące. Obaj zerwali więzadła krzyżowe.
Byli to jedyni dwaj bramkarze ekipy z Porto. Wobec tego przez pewien czas pozostawała ona bez żadnego zdrowego bramkarza. Szczęśliwie problem udało się rozwiązać.
Klub przeniósł z drużyny rezerw Tome Sousę. Zakontraktował również wolnego zawodnika, 32-letniego Cesara, z którym... nie przedłużył umowy kilka miesięcy wcześniej.
Boavistę uratowało to, że pozyskanie Cesara potraktowano właśnie jako prolongatę kontraktu. Z powodu problemów finansowych klub otrzymał bowiem zakaz transferowy.
We wrześniu ekipę z Porto czekają jeszcze trzy ligowe starcia. Zmierzy się ona kolejno z Estrelą, Benficą oraz Santa Clarą.