Co za kiks! Kompromitacja na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO]

W minionych tygodniach ŁKS radził sobie nieco lepiej od Polonii. Łodzianie podeszli do piątkowego meczu, zajmując szóste miejsce w tabeli. Z kolei stołeczni plasowali się na dziesiątej lokacie.

W pierwszej połowie kibice nie obejrzeli żadnego gola. Zdecydowanie najlepszą sytuację na zdobycie bramki zmarnował Szymon Kobusiński.

Cała akcja zaczęła się od błędu Leventa Gulena, który zderzył się z Piotrem Głowackim, próbując wybić piłkę. Daniel Vega stanął oko w oko z Alexandrem Bobkiem, po czym uderzył w słupek.

W drugiej połowie wynik meczu również nie uległ zmianie. ŁKS bezbramkowo zremisował z Polonią.

W tym sezonie Kobusiński wystąpił w 16 spotkaniach warszawskiej ekipy. Zanotował w nich cztery bramki i jedną asystę.