Co za historia Josipa Ilicicia. Czekał na to ponad dwa lata [WIDEO]

W połowie 2022 roku kariera Josipa Ilicicia znalazła się na zakręcie. Z informacji podawanych przez media wynikało, że słoweński gracz cierpi na depresję. 36-latek mocno przybrał na wadze. W międzyczasie opuścił szeregi Atalanty, gdzie przez wiele miesięcy posiadał status gwiazdy.

Po odejściu z Włoch pomocnik wrócił do Słowenii. Pomocną dłoń podał mu NK Maribor, czyli klub, w którym Ilicić występował już w przeszłości. Podpisany kontrakt obowiązuje do czerwca 2025 roku.

Mimo słabego początku, były gracz Atalanty potrzebował sporo czasu na powrót do wysokiej dyspozycji, Ilicić zaczął się rozkręcać. Zakończony sezon w jego wykonaniu był wybitny. Na przestrzeni całych rozgrywek zanotował 36 spotkań, zdobył dziewięć bramek i dołożył 12 asyst.

Rosnąca forma piłkarza nie umknęła uwadze selekcjonera reprezentacji Słowenii. Matjaz Kek zaprosił Ilicicia na czerwcowe zgrupowanie kadry. We wtorek zespół ten zagrał towarzysko z Armenią.

Spotkanie rozgrywane na stadionie w Ljubljanie zakończyło się zwycięstwem Słowenii 2:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Jan Mlakar oraz Josip Ilicić. Po stronie Armenii trafił zaś Warazdat Harojan.

Ilicić zdobył bramkę w 63. minucie, tuż po wejściu na boisko. Gracz Mariboru wbiegł w wolną strefę, skorzystał z dogrania Stojanovicia, zwiódł obrońcę rywali i umieścił piłkę w siatce. Dla 36-latka mecz z Armenią był pierwszym występem w kadrze od listopada 2021 roku.