Co za gol! Były piłkarz Legii strzelił tak, że szczęka opada [WIDEO]
Piłkarze Besiktasu przegrali z Galatasaray (1:2) w hicie Super Ligi. Po przerwie na boisko wszedł Ernest Muci. Tuż przed końcem spotkania były gracz Legii Warszawa popisał się piękną bramką.
Galatasaray mknie po kolejny tytuł mistrza Turcji. W bieżącym sezonie drużyna prowadzona przez Okana Buruka wciąż nie zaznała goryczy porażki. Kolejne zwycięstwo zanotowała zaś w poniedziałek.
Na drodze gospodarzy tym razem nie zdołał stanąć Besiktas. Pierwsza bramka dla Galatasaray padła jeszcze przed upływem kwadransa. Na listę strzelców wpisał się defensor, Davinson Sanchez.
Po przerwie na 2:0 trafił Victor Osimhen. Reprezentant Nigerii zapewnił swojej drużynie triumf, choć goście do samego końca walczyli o trafienie honorowe. Te udało się zdobyć w doliczonym czasie gry.
W 94. minucie meczu kapitalnym uderzeniem popisał się Ernest Muci. Atakujący Besiktasu wygrał pojedynek biegowy z Eliasem Jelertem, a następnie umieścił piłkę w bramce. Zanim futbolówka zatrzepotała w siatce, odbiła się jeszcze od słupka. Bramkarz Galatasaray był bez szans.
Ernest Muci występuje w Besiktasie od lutego 2024 roku. Podczas bieżącego sezonu rozegrał on 11 spotkań, zdobył w nich dwie bramki i dołożył dwie asysty. Jego kontrakt wygasa za blisko trzy lata.
Przed transferem do Turcji reprezentant Albanii bronił barw Legii Warszawa. Stołeczny klub zarobił na jego sprzedaży około 10 mln euro.