Co za bomba Comana! Bayern Monachium wygrywa i goni uciekającą stawkę [WIDEO]

Bayern Monachium rozpoczął ten mecz, jak na faworyta przystało. Bramka otwierająca wynik starcia padła jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa. Już w 12. minucie meczu strzelanie rozpoczął Kingsley Coman. Francuz popisał się fenomenalnym strzałem z bocznego sektora boiska.

Mistrz Niemiec nie zamierzał zdejmować nogi z gazu i tworzył sobie kolejne sytuacje. Dwóch dobrych okazji na gola nie zamienił Harry Kane. W obu przypadkach uderzał obok słupka.

Szczęście ponownie uśmiechnęło się do Bawarczyków w 25. minucie. W roli głównej wystąpił Leroy Sane. Skrzydłowy gospodarzy w pojedynkę napędził atak swojego zespołu, a następnie umieścił piłkę w pustej bramce, finalizując w ten sposób dogranie Kane’a.

Do szatni Bayern mógł schodzić z przewagą nawet trzech bramek. Kolejne trafienie Sane zostało jednak anulowane po interwencji systemu VAR.

Mimo widocznej przewagi podopiecznych Thomasa Tuchela kolejny gol padł dopiero w końcówce. Na listę strzelców ponownie wpisał się Coman, który kończył to starcie z dubletem.

Trzy punkty zdobyte przez mistrza Niemiec pozwoliły mu awansować na trzecią pozycję w tabeli Bundesligi. Ich strata do prowadzącego Bayeru Leverkusen wynosi dwa punkty.