Co z przyszłością Łukasza Fabiańskiego? "Powinien uciekać ze Swansea i z Anglii"

Przemysław Rudzki i Jarosław Koliński, dziennikarze "Przeglądu Sportowego" ocenili sytuację Łukasza Fabiańskiego w Swansea. Ich zdaniem polski golkiper powinien już zacząć myśleć o zmianie barw klubowych.
Rudzki zaznaczył, że w walijskim klubie brakuje pomysłu, jak zbudować linię obrony, na czym cierpi przede wszystkim polski bramkarz. - Fabiański obronił rzut karny w meczu z Evertonem w fenomenalnym stylu, ale granie bez obrony to coś, co nie może skończyć się dobrze. Mam wrażenie, że mówiłem już to przed rokiem. Moim zdaniem, Łukasz powinien uciekać ze Swansea. Ten klub nie jest dobrze zarządzany, nie ma tam pomysłu, jak wzmacniać zespół na określonych pozycjach - powiedział.
- Wszystkie słabsze drużyny w Premiership są dobrze zbudowane od defensywy. Dbają przede wszystkim o to, by nie tracić bramek. A Swansea nie jest groźne ani z przodu, ani z tyłu. Trochę oglądają się na tego biednego Fabiańskiego, licząc na to, że on wszystko zatrzyma - dodał Rudzki.
Rudzki podkreślił, że kolejne mecze Swansea wyglądają jak trening strzelecki rywala. - To może być frustrujące dla Fabiańskiego. Poza tym, że on broni mnóstwo strzałów w każdym meczu, jest bardzo dobrze przygotowany. Ale nie o to chodzi, by wyjść na trening strzelecki przeciwnika, tylko, żeby poczuć rywalizację jak równym z równym - stwierdził.
Podobne zdanie wyraził Jarosław Koliński. - Według mnie powinien uciekać z Anglii. Ja tam nie widzę odpowiedniego klubu. Ci więksi nie spojrzą na niego, bo mają odpowiednich bramkarzy. A do średniaków nie warto odchodzić. Może Fabiański woli być w Swansea, mieć dużo pracy w meczu, grać regularnie, wiedzieć, że przyjeżdża na reprezentację świetnie przygotowany. Pod tym względem to jest dobre miejsce, ale bardzo możliwe, że zaraz się okaże, że przyszły sezon spędzi w Championship - podsumował dziennikarz "Przeglądu Sportowego".
Obecna umowa Polaka z klubem obowiązuje do 2019 roku.