Co z przyszłością Joachima Loewa? "Analizujemy sytuację od turnieju do turnieju. Nadal mu ufamy"
Czas od mundialu w Rosji jest bardzo nieudany dla reprezentacji Niemiec. Czy Joachim Loew ma się czego obawiać po porażce 0:6 z Hiszpanią? Oliver Bierhoff, dyrektor techniczny kadry, nie pozostawił żadnych wątpliwości. Selekcjoner pozostanie na stanowisku co najmniej do zakończenia przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Gdy dwa lata temu mistrzowie świata z 2014 roku nie wyszli nawet z grupy na mundialu w Rosji, a niedługo później zajęli ostatnie miejsce w Lidze Narodów, Joachim Loew postanowił przeprowadzić zmianę pokoleniową w kadrze i podziękował kilku doświadczonym zawodnikom. To niewiele jednak zmieniło.
Od tamtego czasu minęły dwa lata, a we wtorkowy wieczór ekipa "Die Mannschaft" poniosła jedną z najwyższych porażek w historii. Spotkanie z Hiszpanią zakończyło się wynikiem 0:6.
Czy za naszą zachodnią granicą dojdzie do zmiany selekcjonera? Być może, ale nie wcześniej niż w lipcu tego roku. Oliver Bierhoff, dyrektor techniczny reprezentacji, jasno przedstawił stanowisko DFB w tej sprawie.
- Najpierw musimy przetrawić tę porażkę, a to zajmie trochę czasu. Wszystko poszło nie tak. Łatwo traciliśmy piłkę, a drużyna się rozpadła. To nie powinno się zdarzyć. Nie wykonywaliśmy wślizgów, nie potrafiliśmy utrzymać się przy futbolówce. Musimy przyjąć tę lekcję i wyciągnąć wnioski - ocenił Bierhoff.
- Jeśli chodzi o trenera naszej reprezentacji narodowej, to trzeba myśleć i analizować sytuację od turnieju do turnieju. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik na przyszłorocznych mistrzostwach Europy - dodał.
- Czy Loew będzie trenerem na EURO? Oczywiście, że tak. Ten mecz niczego nie zmienia. Nadal mu ufamy, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości - uciął temat.