Co z pożegnalnym meczem Artura Boruca w Legii Warszawa? "W takiej sytuacji na pewno nie zagra"

Polski bramkarz ostatni swój mecz rozegrał przed dwoma miesiącami w rywalizacji z Wartą Poznań w 21. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Legia przegrała tamto spotkanie przy Łazienkowskiej 0:1, a sam Boruc z powodu czerwonej kartki przedwcześnie opuścił boisko. Od tamtej pory nie mieści się w kadrze meczowej stołecznego zespołu.

Zgodnie z medialnymi informacjami, 42-letni zawodnik po sezonie opuści drużynę „Wojskowych”. W związku z tym mówiło się, że Boruc wystąpi w ostatniej kolejce ligowej w meczu z Cracovią i pożegna się z kibicami Legii. Jak się okazuje, nie ma takiej gwarancji, o czym poinformował Majewski w naszym programie „Warszawa vs Poznań”.

- Boruc miał zagrać z Cracovią w ostatniej kolejce, ale jeśli Legia będzie biła się o puchary, to raczej nie wystąpi w tym spotkaniu. Jeśli się okaże, że drużyna będzie miała szansę na czwarte miejsce, to Vuković nie zaryzykuje i nie wystawi golkipera, który nie grał przez trzy miesiące – zdradził Majewski.

Bramkarz nie otrzymuje powołań do kadry meczowej, jednak regularnie pojawia się na meczach swoich kolegów.

- Boruc był w Częstochowie w sektorze z kibicami. Trochę zajął się czym innym, więc trudno powiedzieć, żeby on był teraz do wejścia na boisko. Nie wydaje mi się – kontynuował Majewski.

Powrót 42-letniego piłkarza na boisko w meczu PKO BP Ekstraklasy stoi pod znakiem zapytania nawet w sytuacji, w której podopieczni Vukovicia nie będą liczyć się w walce o europejskie puchary.

- Nie jestem pewny, czy zagra z Cracovią, nawet wtedy, kiedy wszystko będzie posprzątane w tabeli, mówiąc kolokwialnie. A już na pewno jeśli Legia będzie walczyła o puchary, to nie zagra. Zostanie uhonorowany, ale nie wiem, w jaki sposób – zakończył Majewski.

TUTAJ zapraszamy do subskrybowania naszego kanału na YouTube. Niemal codziennie znajdziecie tam ciekawe programy pełne znakomitych gości.