Co z meczami Ligi Mistrzów i Ligi Europy we Włoszech? Juventus chciał grać na Malcie

Wczoraj premier Włoch ogłosił izolację kraju i zawieszenie wszystkich rozgrywek sportowych. Pod znakiem zapytania stanęło rozegranie meczów włoskich drużyn w europejskich pucharach.
Koronawirus paraliżuje życie w Europie. W trosce o bezpieczeństwo i zdrowie obywateli premier Giuseppe Conte, włoski premier, poinformował m.in. o zawieszeniu do 3 kwietnia wszystkich rozgrywek sportowych w kraju. Początkowo wydawało się, że będzie oznaczało to wielkie problemy dla ekip z Serie A występujących w europejskich pucharach.
Jak donoszą dziennikarze, włodarze Juventusu już kontaktowali się z władzami Malty ws. organizacji rewanżowego spotkania z Olympique Lyon. Temu rozwiązaniu wyraźnie sprzeciwiła się UEFA.
Tymczasem władze Włoch wkrótce mają wydać kolejny dekret. Politycy dopuszczą możliwość przeprowadzania zawodów międzynarodowych i kluby dostaną pozwolenie, by spotkania w europejskich pucharach rozgrywać na własnych boiskach. Ma się to jednak odbyć bez udziału kibiców.
We Włoszech odnotowano już 463 zgonów związanych z koronawirusem, z infekcją zmaga się około 9 tys. osób.