Co Paulo Sousa mógł zrobić lepiej? Antoni Piechniczek wskazał największy błąd Portugalczyka

W szóstej kolejce el. MŚ Polska zmierzy się na PGE Narodowym z Anglią. Antoni Piechniczek jest umiarkowanym optymistą przed tym pojedynkiem.

- Z takim rywalem na dziesięć meczów wygramy jeden, dwa zremisujemy i siedem przegramy. Takie są realia i nigdy nie wiadomo, kiedy się trafi to jedno szczęśliwe spotkanie. Mecz z Anglią jest idealną okazją, by to zaufanie u kibiców wypracować. Paulo Sousa ma już rozeznanie, na kogo postawić i jak dobrać taktykę. Łatwiej mu będzie wybrać optymalny skład. Dzięki zwycięstwu w dwóch meczach, mamy nie tylko więcej pewności siebie, ale też przećwiczyliśmy sporo elementów i jesteśmy zdecydowanie lepiej przygotowani - ocenił były selekcjoner.

Według Piechniczka największe obawy w ekipie "Biało-Czerwonych" budzi postawa linii defensywy. Polacy tracili bramki w ośmiu kolejnych meczach.

- Właśnie w defensywie Paulo Sousa eksperymentuje najczęściej. Zmienia ustawienie, dokonuje najwięcej roszad. To wszystko kosztuje, bo nim zostanie opanowane, pojawiają się błędy. Tu oczekiwałbym większej precyzji w analizie - dodał.

Piechniczek na koniec wskazał największy błąd, jaki popełnił Paulo Sousa. Jego zdaniem Portugalczyk powinien mieć w sztabie polskiego trenera.

- Zatrudniliśmy nowego selekcjonera za pięć dwunasta. Sousa musiał szukać i eksperymentować. Popełnił tak naprawdę jeden podstawowy błąd: nie zatrudnił w sztabie ani jednego polskiego trenera, który by go ustrzegł przed kilkoma pomyłkami. Np. na Węgrów należało od początku wystawić Kamila Glika, który wprowadziłby większy spokój. Tego nie był w stanie dać Michał Helik - podsumował.