Claudio Ranieri wskazał największe wyzwanie w karierze. "To było trudniejsze od wygrania ligi z Leicester"

Ranieri ma za sobą bardzo bogatą karierę. Drużyny klubowe prowadzi we Włoszech, Anglii i Hiszpanii. Najmocniej przeżył zwolnienie z Valencii, z którą związał się latem 2004 roku po odejściu z Chelsea.

- Wiedziałem, że to zły pomysł. Valencia wygrała ligę i Puchar UEFA, ale nie miała drużyny, która mogłaby powtórzyć takie osiągnięcia. Kiedy wszystko poszło źle, to zostałem zwolniony. Byłem tym tak zdenerwowany, że na rok dałem sobie spokój z trenowaniem - przyznał Ranieri.

Włoch do zawodu wrócił dopiero na początku 2007 roku. Objął wtedy Parmę.

- Moja żona przekonała mnie do podjęcia tej pracy. Parma wtedy chciała się utrzymać w Serie A. To było większe wyzwanie od wygrania Premier League z Leicester. Wziąłem drużynę w połowie lutego 2007 roku, rzuciłem się na głęboką wodę, ale piłkarze byli cudowni. Zawsze robili wszystko, o co ich poprosiłem - wspomina Ranieri.

Ostatecznie Włoch utrzymał drużynę w lidze. Parma zajęła wówczas dwunaste miejsce w tabeli, a Ranieri od nowego sezonu był już trenerem Juventusu. W pierwszym sezonie pracy poprowadził drużynę do trzeciego miejsca, w drugim został zwolniony tuż przed zakończeniem rozgrywek.

- Przyszedłem do klubu w trudnej sytuacji. Nie sądzę, żebym mógł osiągnąć tam więcej. W tamtej drużynie było tylko pięciu mistrzów i dużo dzieciaków - tłumaczy Ranieri.