City na deskach! Rewelacyjny sezon Nottingham

Piękny sen Nottingham Forest nadal trwa. Rewelacja tego sezonu pokonała Manchester City 1:0. Podopieczni Nuno Espirito Santo obronili miejsce na ligowym podium.
Na początku meczu podopieczni Pepa Guardioli stworzyli dwie konkretne okazje. Najpierw Erling Haaland uderzył obok bramki, a później Nico Gonzalez huknął w słupek.
Nottingham odpowiedziało niecelnym dośrodkowaniem Morgana Gibbsa-White'a. W 25. minucie Gonzalez znów spróbował swoich sił z dystansu. Tym razem uderzył bardzo wysoko w trybuny. Następnie Neco Williams zatrzymał Abdukodira Chusanowa, który podłączył się do ataku.
Po dwóch kwadransach Josko Gvardiol i Phil Foden próbowali rozklepać defensywę gospodarzy. Strzał Anglika został zablokowany przez Elliota Andersona. W kolejnej akcji Foden wyłożył piłkę Silvie, który uderzył bardzo wysoko nad bramką.
W 40. minucie Hudson-Odoi przewrócił się w polu karnym City. Sędzia uznał, że Gonzalez i Chusanow nie popełnili przewinienia. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Na początku drugiej odsłony Ederson zatrzymał Domingueza. Po drugiej stronie boiska Doku wdał się w serię dryblingów, z których niewiele wynikło. W 53. minucie Gibbs-White główkował obok bramki.
Manchester nie grał rewelacyjnie, więc Guardiola zareagował czterema zmianami. Z ławki podnieśli się Rico Lewis, Mateo Kovacić, Kevin De Bruyne i Omar Marmoush. Na kwadrans przed końcem meczu podopieczni Espirito Santo mogli objąć prowadzenie. Elanga pomylił się w polu karnym "Obywateli". Następnie Sels uporał się z próbą De Bruyne.
W 83. minucie Hudson-Odoi trafił do siatki. Skrzydłowy zszedł na prawą nogę i strzałem przy bliższym słupku zaskoczył Edersona. Bramkarz City powinien zachować się w tej sytuacji znacznie lepiej.
W końcówce Chusanow zablokował Wooda, który chciał trafić na 2:0. W doliczonym czasie Kovacić kropnął jeszcze obok słupka. Finalnie Nottingham wygrało 1:0 i nadal zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Przewaga nad czwartym City wzrosła do czterech punktów.