Cieszynka rodem z "Gwiezdnych wojen". Tego jeszcze nie było [WIDEO]

Cieszynka rodem z "Gwiezdnych wojen". Tego jeszcze nie było [WIDEO]
Źródło: Twitter / @LaLiga
Wiktor Cygankow w niecodzienny sposób świętował trafienie w meczu LaLiga. Piłkarz Girony zapragnął być... rycerzem Jedi.
W piątkowy wieczór Girona rozbiła w pył Granadę na zamknięcie sezonu hiszpańskiej ekstraklasy. Podopieczni Michela wygrali 7:0 i przypieczętowali znalezienie się na trzeciej pozycji w tabeli.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polskich kibiców szczególnie mógł zmartwić strzelecki popis Artema Dowbyka, który zdobył trzy bramki. Ukrainiec znalazł się na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców, a Robert Lewandowski traci do niego sześć trafień, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Dwa gole strzelił też rodak snajpera, Wiktor Cygankow. Pierwszemu trafieniu towarzyszyła zaskakująca celebracja, w której uczestniczył przekazany przez chłopca do podawania piłek rekwizyt.
W ręce zawodnika niespodziewanie trafił... zabawkowy miecz świetlny. Skrzydłowy włączył przedmiot, który natychmiast rozbłysnął różowym światłem. Następnie uniósł go w górę, naśladując znanych z sagi "Gwiezdne wojny" rycerzy Jedi.
Nawet nadprzyrodzone moce nie były jednak w stanie zaprowadzić Girony na lokatę wicelidera. Tej od poprzedniej kolejki jest pewna Barcelona. Z kolei Real Madryt przyklepał mistrzostwo już na początku miesiąca.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler25 May · 12:42
Źródło: Twitter

Przeczytaj również