Cierzniak przed finałe Pucharu Polski: Mam szansę zagrać od pierwszej minuty, ale popadam w hurraoptymizm

Cierzniak przed finałe Pucharu Polski: Mam szansę zagrać od pierwszej minuty, ale popadam w hurraoptymizm
Tomasz Bidermann/Shutterstock
- Byłem na ławce rezerwowych w finale Pucharu Polski, który wygraliśmy z Lechem dwa lata temu i powiedziałem sobie wówczas, że jeszcze tu wrócę i zagram od pierwszej minuty. Teraz mam taką szansę, ale na razie nie popadam w hurraoptymizm. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy - mówi bramkarz Legii Radosław Cierzniak w wywiadzie dla Legia.com.
- Czy gram, czy nie gram, tak samo przygotowuję się do każdego spotkania. Sumiennie trenuję, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będę musiał wejść na boisko. Mam pewne rytuały, które pomagają mi utrzymać dobrą formę - zaznaczył.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Każdy piłkarz codziennie trenuje po to, by zdobywać trofea. Ewentualny triumf będzie wielką nagrodą zarówno dla mnie, jak i dla mojej rodziny, która nieustannie mnie wspiera. Nie uważam, by ten puchar miał być dla mnie ważniejszy, niż pozostałe. Jeśli wygramy, uczyni to cała drużyna, włącznie z piłkarzami rezerwowymi, podobnie było w poprzednich latach. Nie jest tak, że zawodnicy z wyjściowej jedenastki mają większy wkład w sukces, niż rezerwowi. Stanowimy zespół i każdy piłkarz dokłada cegiełkę do końcowego triumfu - stwierdził Cierzniak.

Przeczytaj również