"Ciągły płacz i narzekanie". Gwiazdor Realu nie wytrzymał po meczu z Atletico
Real Madryt awansował w środę do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Thibaut Courtois nie ukrywał, że jest już zmęczony ciągłymi dyskusjami na temat sędziowania.
W serii rzutów karnych Szymon Marciniak podjął decyzję o anulowaniu trafienia Juliana Alvareza. Argentyńczyk dwukrotnie dotknął piłki przy strzale, co jest zakazane. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Thibaut Courtois jest przekonany, że polski sędzia podjął dobrą decyzję. Belg podkreślał, że jest już zmęczony ciągłymi dyskusjami na temat sędziowania.
- Wszyscy wiemy, że UEFA wyraźnie to widziała. Jestem zmęczony ciągłym traktowaniem sędziów jak ofiary, ciągłym płaczem i narzekaniem z powodu takich rzeczy - wypalił Courtois.
- Sędziowie są ludźmi i z pomocą technologii widzą wszystko wyraźnie. Jeśli prowadzisz 1:0 od pierwszej minuty i nie szukasz drugiej bramki, to twój błąd - stwierdził.
- Na końcu to loteria, czułem, że było podwójne dotknięcie i powiedziałem to sędziemu. Nie jest łatwo to zobaczyć, mieli pecha - ocenił.
- Potem ja miałem pecha przy strzale Correi, którego nie mogłem obronić. Nie zagraliśmy najlepszego meczu, ale awansowaliśmy, co jest najważniejsze - zakończył.