Ciąg dalszy Neymargate. W przyszłym roku Neymar i Bartomeu mogą znaleźć się na ławie oskarżonych

Ciąg dalszy Neymargate. W przyszłym roku Neymar i Bartomeu mogą znaleźć się na ławie oskarżonych
psg.fr
Choć od tamtej pory Neymar zdążył już stać się bohaterem głośnego przejścia do PSG, nadal ciągnie się za nim sprawa transferu do Barcelony. Prokuratura żąda zasądzenia dwóch lat więzienia.
To już druga część afery transferowej Neymara. Pierwsza dotyczyła kwestii podatkowych - wtedy Barcelona przyznała się do popełnienia dwóch przestępstw i zapłaciła grzywnę w wysokości 5,5 mln euro. Teraz zaś chodzi o zarzuty ze strony brazylijskiej firmy DIS, która w momencie transferu Neymara do Barcelony posiadała 40% praw do jego wizerunku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Firma oskarżyła Neymara, jego rodzinę oraz Barcelonę o korupcję i oszustwo, domagając się pięciu lat więzienia dla Neymara i ośmiu dla Bartomeu, prezesa Barcelony. Przy tym domaga się 195 mln euro grzywny i 27 mln euro odszkodowania.
Z kolei prokuratura domaga się dwóch lat dla Neymara, natomiast nie przedstawiła zarzutów wobec Bartomeu. Według organu transfer Neymara kosztował 81 mln euro, natomiast Barcelona utrzymuje, że tylko 57 milionów euro.
Proces rozpocznie się najprawdopodobniej w kwietniu 2018 r. Może do niego nie dojść, jeśli oskarżeni przyznają się do popełnienia przestępstwa i osiągną porozumienie z DIS oraz prokuraturą.
Źródło: sportowefakty.wp.pl/fcbarca.com

Przeczytaj również