"Chyba nie włączylibyśmy telewizorów". Maciej Szczęsny brutalny dla reprezentacji Polski
Maciej Szczęsny podsumował grę reprezentacji Polski w meczu z Chile (1:0). Były bramkarz był bezwzględny w swojej ocenie.
Choć Polacy wygrali ostatni mecz przed wylotem na mundial, to zbyt wielu powodów do optymizmu nie ma. Trzeba ich szukać pod mikroskopem.
- Na pewno cieszy to, że tak, jak zawodnicy w większości wyszli zdrowi na boisko, tak zdrowi z niego zeszli. No i jak zawsze po meczu cieszy zwycięstwo, bez względu na to, w jakim stylu odniesione - komentował Szczęsny na kanale "Super Expressu".
Polacy pokazali niewiele ciekawego. W pewnym stopniu usprawiedliwia ich skład - nie zagrali Robert Lewandowski, Piotr Zieliński, Krystian Bielik czy Matty Cash.
- Natomiast jeśli ten mecz miałby być jakąś zapowiedzią przedmundialową i mielibyśmy do przebiegu gry przykładać miarkę pod kątem tego, czego się będziemy spodziewali z Meksykiem, to chyba nie włączylibyśmy we wtorek telewizorów - podsumował były reprezentant Polski.
Słowa Szczęsnego i tak były emocje. Brutalny był drugi z komentatorów "Super Expressu", który mówił o "żenadzie" czy "antyfutbolu". Jego słowa przytaczamy TUTAJ.
Polska zagra z Meksykiem już w najbliższy wtorek. Początek spotkania zaplanowano na 17:00.