Christo Stoiczkow ostro o FC Barcelonie. "Dała Messiemu kopa w tyłek"

Christo Stoiczkow w niezwykle ostry sposób skomentował zamieszanie w Barcelonie. Jego zdaniem zarząd klubu niszczy legendę Leo Messiego.
Argentyńczyk nie wytrzymał kolejnych niepowodzeń Barcelony i postanowił odejść z klubu. Poinformował o tym jego władze.
Na razie na Camp Nou trwa olbrzymie zamieszanie. Zarząd Barcelony nie chce pozwolić piłkarzowi odejść i wystosowaną przez niego prośbę o spotkanie. Na zachowanie działaczy krytycznym okiem patrzy Stoiczkow.
- Klub niszczy legendę, kopie najlepszego piłkarza w swojej historii w tyłek. Plami jego dobre imię. Ten zarząd psuje wszystko. To żałosne - stwierdził Bułgar.
Stoiczkow uważa, że niewłaściwy sposób żegnania się z zasłużonymi graczami stał się smutną praktyką w Barcelonie.
- Kolejna legenda odchodzi z klubu tylnymi drzwiami. To smutne. Ze mną było tak samo, podobnie z Cruyffem, Schusterem, Ronaldo, Rivaldo czy Romario - dodał Stoiczkow.
Faworytem do pozyskania Messiego jest Manchester City. Anglicy będą jednak musieli porozumieć się z Barceloną, która domaga się za swojego gwiazdora aż 700 mln euro. Co prawda piłkarz złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu, ale zdaniem wielu specjalistów jego działanie nie wywarło żadnych skutków prawnych.