Chelsea. Zaskakujące słowa Maurizio Sarriego: Koniec końców sytuacja z Kepą była dobra dla zespołu

Przypomnijmy, że hiszpański golkiper odmówił zejścia z boiska tuż przed serią rzutów karnych z Manchesterem City w finale Pucharu Ligi Angielskiej - przegrana "The Blues" 3:4. Włoski szkoleniowiec wściekł się wówczas na swojego podopiecznego, ale w kolejnych dniach sprawa rozeszła się po kościach - Kepa nie został w zasadzie ukarany przez klub, poza grzywną w postaci odebranej tygodniówki, a na ławce rezerwowych zasiadł tylko w spotkaniu z Tottenhamem Hotspur.

Maurizio Sarri wrócił pamięcią do finałowego starcia z "The Citizens" oraz zachowania swojego golkipera.

- Dla mnie to był naprawdę ważny występ mojej drużyny. Dwa tygodnie wcześniej przegraliśmy z Manchesterem City 0:6. W finale moi zawodnicy potrafili grać z nimi jak równy z równym, a to było niezwykle istotne dla naszej pewności siebie - ocenił cytowany przez serwis goal.com.

- Koniec końców sytuacja z Kepą również była dobra dla naszego zespołu - dodał Włoch.

- W pięciu ostatnich meczach cztery wygraliśmy i jeden zremisowaliśmy. W pięciu spotkaniach straciliśmy tylko jednego gola, więc nasza regularność znacznie się poprawiła - stwierdził opiekun "The Blues".