Chelsea upokorzyła Tottenham. Cuda na kiju w obronie "Spurs" [WIDEO]

Chelsea przystąpiła do czwartkowego meczu w mocno rezerwowym składzie. Pochettino stworzył eksperymentalną linię obrony, co miało premiować Tottenham. Stało się jednak zupełnie inaczej.

Już na samym początku spotkania okazję miał Jackson, a następnie Madueke. W 24. minucie gospodarze wywalczyli rzut rożny. Piłkę posłał Gallagher, a z podania skorzystał Chalobah, który zdemolował rywali przy stałym fragmencie gry.

Słabiutko spisujący się Tottenham nie potrafił w żaden sposób zaskoczyć "The Blues". Jedyną konkretną szansę w pierwszej części spotkania miał Romero, ale Argentyńczyk nie trafił nawet w światło bramki.

Po zmianie stron gra "Spurs" wcale nie wyglądała lepiej. Mieli wprawdzie jeszcze większe posiadanie piłki, ale z akcji ofensywnych wciąż przemawiała przede wszystkim niedokładność. Przykładem zły strzał Johnsona.

Nieporadni goście zostali skarceni w 72. minucie. Najpierw Palmer posłał świetne uderzenie z rzutu wolnego, które odbiło się od poprzeczki, a następnie do piłki doskoczył Jackson. Napastnik trafił do siatki dzięki zamieszaniu w obronie Tottenhamu, Son oraz Hojbjerg zablokowali samych siebie, zamiast wybić futbolówkę.

Tym samym Chelsea wygrała 2:0 (1:0) i wskoczyła na ósmą pozycję. Tottenham nadal jest piąty, a do czwartej Aston Villi traci aż siedem punktów.