Chelsea. Thomas Tuchel o przeciwnikach szczepień. "Nie wezmę udziału w tym polowaniu"
Chelsea zmierzy się z Brentford w ćwierćfinale Carabao Cup. Szkoleniowiec "The Blues", Thomas Tuchel, nie będzie mógł skorzystać z siedmiu zawodników. Część z nich została zainfekowana COVID-19. Z tego powodu Niemiec odniósł się do tematu szczepień w klubie.
Nieobecni będą między innymi Timo Werner oraz Romelu Lukaku. Ich miejsce w linii ataku zajmie prawdopodobnie Christian Pulisić. To spore utrudnienie dla londyńskiego klubu, ale niemiecki trener nie zamierza zmuszać swoich zawodników do szczepienia się.
- Nie możemy nikomu kazać tego zrobić. To jest wybór, którego każdy może dokonać. Ja mam swoją opinię na ten temat, ale oni też mają do tego prawo. Mogą mieć inną. Ja jestem zaszczepiony, ale nie powinienem nikogo zmuszać do tego samego. Nie jestem ekspertem - stwierdził Tuchel na konferencji prasowej.
- Tak, niektórzy z naszych zawodników mają COVID-19, ale nie znaczy to, że będę ich wskazywał palcem. Nie chcę się w to angażować w ten sposób, w klubie nie urządzimy polowania na czarownice - skwitował Niemiec.
Na mecz z Brentford niedostępny miał być także Jorginho, którego pierwsze testy dały wynik pozytywny. Włocha poddano badaniu kolejny raz i te próby nie wykazały już obecności koronawirusa w jego organizmie.
W związku z tym pomocnik mógł wrócić do treningów. Możliwe też, że wystąpi w pucharowym starciu, wszak nieobecny na pewno będzie inny gracz środka pola, N'golo Kante.
- To co zrobiliśmy z N'golo podczas ligowego meczu z Wolverhampton było nieodpowiedzialne. Nie powinien grać tak długo, jeszcze dochodzi do siebie po kontuzji. Musi odpocząć, nie zagra z Brentford - powiedział Thomas Tuchel.
Poza wspomnianymi Wernerem, Kante oraz Lukaku, Chelsea będzie musiała uporać się z nieobecnością Bena Chilwella, Kaia Havertza, Calluma Hudsona-Odoia oraz Lewisa Bakera. Zagrożeni absencją są natomiast Trevoh Chalobah, Hakim Ziyech i Ruben Loftus-Cheek.
Mecz Brentford - Chelsea odbędzie się dziś, w środę, o 20:45.