Chelsea przełamała się w Premier League. Fatalna seria przerwana [WIDEO]
Na zakończenie rywalizacji w 22. kolejce Premier League londyńska Chelsea wygrała 3:1 z Wolverhampton. "The Blues" nie przeszkodził nawet błąd Roberta Sancheza z końcówki pierwszej połowy.
Jeszcze niedawno stołeczny zespół zajmował pozycję wicelidera Premier League. Enzo Maresca podkreślał wówczas, że jego drużyna nie liczy się w walce o mistrzostwo Anglii.
Szkoleniowiec nie spodziewał się jednak zapewne, że jego zespół nie wygra żadnego z kolejnych pięciu meczów w Premier League. Okazja na przełamanie nadeszła w poniedziałkowym spotkaniu z Wolverhampton.
Od początku "The Blues" mieli przewagę - w dobrej sytuacji zatrzymany przez bramkarza został choćby Cole Palmer. W 24. minucie do siatki trafił natomiast Tosin Adarabioyo. Początkowo sędziowie dopatrzyli się tam spalonego, ale powtórki pokazały, że linię złamał Matheus Cunha.
Goście starali się odpowiedzieć i w doliczonym czasie gry pierwszej połowy dopięli swego. Z wielkiego błędu Roberta Sancheza skwapliwie skorzystał Matt Doherty.
Wydawało się, że Chelsea może po raz kolejny stracić punkty w meczu, w którym prowadziła. Druga część spotkania bezsprzecznie należała już jednak do "The Blues".
Setny występ w Premier League golem uczcił Marc Cucurella. Hiszpan wykorzystał podanie Dewsbury'ego-Halla i w 60. minucie przywrócił gospodarzy na prowadzenie.
Tym razem podopieczni Mareski przypieczętowali to kolejnym golem. Po trafieniu Noniego Madueke stało się jasne, że trzy punkty zostaną tym razem w Londynie.
Ostatecznie Chelsea wygrała 3:1 i awansowała dzięki temu na 4. miejsce w tabeli Premier League. Wynik mógł być nawet wyższy, lecz ze względu na spalonego nie uznano bramki Nicolasa Jacksona.