Chelsea przełamała niemoc w Premier League. Debiutancki gol Mudryka, Broja zrehabilitował się za pudło

Podopieczni Mauricio Pochettino we wcześniejszych sześciu kolejkach wygrali tylko raz. Spotkanie na Craven Cottage mogli zacząć od mocnego uderzenia i gola już w drugiej minucie.

Wówczas w idealnej sytuacji znalazł się Armando Broja. Albańczyk minął już golkipera rywali, ale potem fatalnie spudłował, uderzając nad poprzeczką, choć bramka była niemal pusta. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Ta sytuacja nie podłamała jednak Chelsea. Napór gości przyniósł efekt w 18. minucie. Wówczas premierowego gola w barwach "The Blues" strzelił wreszcie Mychajło Mudryk. Radości z tego nie ukrywali też jego koledzy z drużyny - Enzo Fernandez i Moises Caicedo.

Zaledwie kilkadziesiąt sekund później było już 2:0. Za wcześniejsze pudło zrehabilitował się Broja. Tym razem piłkarz gości nie zmarnował już sytuacji sam na sam z bramkarzem.

W 63. minucie Chelsea mogła zadać kolejny cios. Bliski szczęścia był Maatsen, który zmienił Mudryka. Ostatecznie trafił jednak w słupek i wynik nie uległ zmianie.

W końcówce mogłoby być natomiast gorąco, gdyby nie interwencja Roberta Sancheza. Hiszpan znakomicie zachował się po strzale Lukicia. Obronił uderzenie z kilku metrów i zachował dzięki temu czyste konto.

Chelsea wygrała więc na wyjeździe z Fulham 2:0, wspinając się dzięki temu na 11. miejsce w Premier League. "The Blues" wyprzedzili między innymi lokalnego rywala.