Chelsea nie może dogadać się z Masonem Mountem. Poszło o zarobki. Ligowi rywale tylko na to czekają
Negocjacje w sprawie nowego kontraktu Masona Mounta nadal nie ruszyły z miejsca. Florian Plettenberg poinformował, że Chelsea nie chce przystać na warunki piłkarza.
Obecna umowa Masona Mounta jest ważna do 30 czerwca 2024 roku. W związku z tym nie brakuje spekulacji, że Anglik latem odejdzie z klubu, jeśli nie przedłuży kontraktu.
Taki scenariusz jest o tyle prawdopodobny, że Chelsea nie może dojść do porozumienia ze swoim piłkarzem. Rozbieżności dotyczą kwestii finansowych.
Szczegóły sprawy przedstawił Florian Plettenberg. Dziennikarz poinformował, że Mount oczekuje znacznej podwyżki, wynoszącej 10 milionów euro. Pomocnik chciałbym bowiem zarabiać około 15 milionów euro w skali roku.
Takie żądania są zaporowe dla zarządu "The Blues", który w najbliższych miesiącach zamierza ograniczyć wydatki na pierwszy zespół. Wobec tego sytuację Mounta mogą wykorzystać ligowi rywale londyńczyków.
Plettenberg dodał, że usługami zawodnika niezmiennie interesuje się Liverpool, ale ostatnio do tego grona dołączył także Manchester City. Oba kluby mogą latem złożyć swoje oferty.
Mount gra w pierwszej drużynie Chelsea od 2019 roku. Do tej pory uzbierał 195 meczów, strzelił 33 gole i zanotował 37 asyst.