Chelsea Londyn. Terry: Jestem zaskoczony, że Sarri nie podszedł do Kepy, aby zmusić go do zmiany

John Terry ocenił zachowanie Kepy w dogrywce finału Pucharu Ligi Angielskiej.
Kepa odmówił zejścia z boiska tuż przed serią rzutów karnych. Choć przy linii bocznej stał już Willy Caballero, Hiszpan uparł się, by pozostać na murawie, czym wywołał konsternację wśród sztabu szkoleniowego "The Blues". To zachowanie wywołało falę komentarzy. Jednym z tych, którzy zabrali głos, był John Terry - legenda Chelsea.
Terry przekonuje, że Kepa powinien bez żadnego sprzeciwu zejść z murawy.
- Gdy twój numer pojawia się na tablicy zmian, to po prostu schodzisz. Tak okazujesz szacunek. Możesz dyskutować o tym z trenerem, ale już po meczu - stwierdził.
- To nie był odpowiedni koniec tego spotkania. To, co się zdarzyło, to ostatnie czego chcieli zawodnicy - dodał.
Anglik jest zdziwiony, że Sarri nie wymusił na młodym bramkarzu opuszczenia placu gry.
- Myślę, że to była trudna sytuacja dla Sarriego. Jestem zaskoczony, że nie podszedł do Kepy, aby zmusić go do zmiany. Wyobrażam sobie, że menedżer od razu podejmuje działanie, gdy dzieje się coś takiego - podkreślił.
- Zachowanie Kepy sprawia, że jedno wydarzenie przyćmiło cały mecz- zakończył.