Chelsea FC. Frank Lampard: Zdarzają się trudne rozmowy, ale myślę, że zawodnicy potrafią to zaakceptować

Rywalizacja o miejsce w wyjściowej jedenastce Chelsea jest coraz większa. W ostatnim czasie do zespołu dołączyli Kai Havertz, Timo Werner czy Thaigo Silva. Po transferowej ofensywie kolejni zawodnicy muszą liczyć się z tym, że wylądują wśród rezerwowych. Problem dotyczy Antonio Ruedigera czy Kepy Arrizabalagi.

- Kiedy masz kadrę składającą się z ponad 20 piłkarzy, co jest w zasadzie obowiązkiem, musisz walczyć ze wszystkich sił, żeby wykonywać swoją pracę odpowiednio. Wybierając skład na dany mecz, starasz się to robić uczciwie i stajesz przed swoimi piłkarzami – przyznał Lampard.

- Zdarzają się trudne rozmowy, ale myślę, że zawodnicy potrafią to zaakceptować. Głównie mam na myśli nowoczesnych piłkarzy. W dawnych latach menedżerowie mogli odsunąć zawodnika od składu i nic więcej, ale ja staram się być uczciwy z jak największą liczbą piłkarzy - zaznaczył.

Lampard jest przekonany, że jego postawa wobec podopiecznych jest sprawiedliwa. Szkoleniowiec stawia na wymianę zdań i otwarty dialog.

- Jeśli jesteś uczciwy, a piłkarzom się to nie podoba, muszę zaakceptować to w pewnym stopniu, ale następnym razem gdy zawodnik wróci na kolejną rozmowę, musisz pamiętać, jak wtedy zareagował. Myślę, że otwarty dialog jest bardzo ważny. Staram się prowadzić go jak najczęściej, gdyż to część mojej pracy - zakończył.