Chelsea chce, ale Kante niekoniecznie. "The Blues" nie mogą dojść do porozumienia ze swoim liderem

Chelsea nie może dojść do porozumienia z N'Golo Kante w sprawie nowego kontraktu. Francuz nie jest zadowolony z warunków, które przedstawia mu zarząd londyńskiego klubu.
Umowa N'Golo Kante z Chelsea jest ważna do 30 czerwca 2023 roku. Oznacza to, że od stycznia Francuz może rozmawiać z zainteresowanymi drużynami na zasadach prawa Bosmana, zaś latem zostanie wolnym agentem.
Londyński klub chce zapobiec takiemu obrotowi sytuacji. W związku z tym prowadzi stałe rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu, ale póki co nie przynoszą one efektu.
Pierwsze negocjacje rozpoczęły się jeszcze w 2021 roku, jednak ani zarząd Romana Abramowicza, ani Todda Boehly'ego nie zdołał osiągnąć porozumienia. To, jak przekonuje David Ornstein, sprawia, że sytuacja staje się patowa.
Niemniej londyńczycy są gotowi do złożenia kolejnej propozycji swojemu pomocnikowi. Z informacji przekazanych przez dziennikarza "The Athletic" wynika, że N'Golo Kante będzie mógł podpisać umowę ważną przez kolejne dwa lata z opcją przedłużenia o 12 miesięcy.
To jednak zdaje się nie wystarczać samemu zawodnikowi. David Ornstein zdradza bowiem, że Francuz liczy na dłuższy kontrakt.
Wpływ na postawę 31-latka mają... transfery, których dokonała Chelsea. Dwuletnią umowę z londyńczykami podpisał bowiem 33-letni Pierre-Emerick Aubameyang, natomiast Kalidou Koulibaly, rówieśnik N'Golo Kante, otrzymał umowę ważną do 30 czerwca 2026 roku.
Do tej pory defensywny pomocnik wystąpił w 262 meczach "The Blues". Aktualnie Francuz zmaga się z kontuzją, lecz w ciągu najbliższych tygodni powinien wrócić na boisko.