Chelsea. Aubameyang przemówił po zwolnieniu Tuchela. "To trochę dziwne dla każdego"

Pierre-Emerick Aubameyang zabrał głos na temat zwolnienia Thomasa Tuchela z funkcji menedżera Chelsea. Gabończyk, który zdołał popracować z ulubionym trenerem ledwie kilka dni, przyznał, że ostatni tydzień był dla jego drużyny szalony.
W ostatni dzień letniego okna transferowego Pierre-Emerick Aubameyang przeniósł się z Barcelony do Chelsea. O jego sprowadzenie mocno zabiegał Thomas Tuchel. Obaj współpracowali ze sobą w Borussii Dortmund i łączą ich wyjątkowo dobre relacje.
Za długo jednak nie potrwała ponowna współpraca niemiecko-gabońskiego duetu. W ubiegłym tygodniu Tuchel stracił niespodziewanie pracę. Zastąpił go Graham Potter.
Na temat zwolnienia swojego ulubionego menedżera wypowiedział się już sam piłkarz. Aubameyang przyznał, że ostatni tydzień był szalony dla całej ekipy Chelsea.
- Każdy wie, jakie mam relacje z Thomasem. To zawsze smutne, gdy ktoś odchodzi z klubu. Oczywiście, widziałem go tylko przez kilka dni. Ale kiedy grasz w piłkę, musisz być gotowy na szybką adaptację w takich chwilach w trakcie sezonu, bo to się zdarza - zauważył.
- To był dla nas szalony tydzień. Taka jest część życia, tego zawodu. Musimy się odnaleźć w nowej sytuacji. Myślę, że pojawił się smutek, ale liczę na szybki powrót drużyny do udanych dni już za chwilę - podkreślił. Jasne, to trochę dziwne dla każdego, nie tylko dla mnie, ale, tak jak mówiłem, taki jest futbol. Trzeba się dostosować - podsumował.
Aubameyang jeszcze nie zdobył gola w nowych barwach. W środę Chelsea podzieliła się punktami z Salzburgiem w 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.