"Chcemy się temu przeciwstawić". Legenda Bayernu rzuca wyzwanie szejkom. Tak chce konkurować z wielką kasą

Szejkowie z Arabii Saudyjskiej inwestują ogromne pieniądze w światowy futbol. Uli Hoeness w rozmowie z "RTL" przyznał, jaki pomysł na przeciwstawienie się ekipom z Bliskiego Wschodu ma Bayern Monachium.
W ostatnim okienku transferowym kluby z Europy musiały konkurować z wielkimi pieniędzmi z Arabii Saudyjskiej. Na zmianę kontynentu zdecydowali się choćby Karim Benzema oraz Neymar.
Uli Hoeness spodziewa się, że ten trend będzie kontynuowany. Nie ma wątpliwości, iż wielkie pieniądze zmieniają układ sił w światowym futbolu. Ma jednak pomysł, jak się temu przeciwstawić.
- Myślę, że nastąpiła transformacja światowego futbolu. Zawsze myśleliśmy, że nasi przeciwnicy są w Anglii, Hiszpanii, Francji i we Włoszech - powiedział Hoeness.
- Teraz w piłce nożnej pojawiają się jednak nowe rzeczy. Arabia Saudyjska za nieograniczone pieniądze próbuje kupić zawodników światowej klasy, kupuje też całe struktury - zauważył.
- Wydaje się, że są zdeterminowani, aby zdominować światowy futbol. Ale w meczu piłkarskim może występować tylko jedenastu zawodników - podkreślił.
- Na świecie jest wystarczająco dużo talentów. Chcemy rozwijać własnych młodych zawodników, aby się temu przeciwstawić - zakończył.