"Chcecie wojny? To mamy wojnę". Guardiola nie wytrzymał na konferencji

Za nami raptem pięć kolejek nowego sezonu Premier League. Już teraz widać jednak, że żadna z drużyn nie zamierza odpuszczać. Manchester City świetnie punktuje, Liverpool odnalazł się po zmianie trenera, a Arsenal zupełnie zmienił taktykę.

Podopieczni Mikela Artety poświęcili się defensywie. Prezentują futbol znacznie bardziej wyrachowany, często grają na granicy przepisów. Nie boją się również prowokowania, kradnięcia czasu czy fauli taktycznych. Zdaniem Gabriela Magalhaesa to podejście, które jest konieczne.

Teraz zachowanie "Kanonierów" skomentował Pep Guardiola, którego Manchester City niedawno zremisował z Arsenalem (2:2). Hiszpan przyznał, że rywalizujące ze sobą zespoły są na wojnie.

- Gabriel oddał to idealnie. "To jest wojna, trzeba sprowokować przeciwnika. Wyprowadzić go z równowagi". I co mamy z tym zrobić? - stwierdził na konferencji.

- Chcecie mnie sprowokować? Okej, jestem. Chcecie wojny? To mamy wojnę - rzucił Guardiola.

Manchester City jest obecnie pierwszy w tabeli, natomiast Arsenal czwarty. W następnej kolejce drużyny te zagrają kolejno z Newcastle United i Leicester City.