Prezes PZPN zabrał głos ws. przyszłości Paulo Sousy. "Bądźmy dobrej myśli"

Przyszłość Sousy jest jeden z najgorętszych tematów ostatnich dni. Nie brakuje głosów, że Kulesza chciałby wymienić selekcjonera.

- Jeszcze nie czytałem umowy z Sousą. Z moich informacji wynika, że jeśli uzyska awans do mistrzostw świata, to jego kontrakt zostanie automatycznie przedłużony. Jeżeli nie awansujemy, umowa automatycznie się rozwiązuje - powiedział Kulesza w magazynie "Gol" w TVP Sport.

- Rozmawiałem z panem trenerem. Jesteśmy umówieni na rozmowę w piątek. Uspokoiłem trenera, że idziemy w jednym kierunku. Wierzę w niego, wierzę w kadrę. Bądźmy dobrej myśli - dodał prezes PZPN.

- Czy mi się podoba gra reprezentacji? Na pewno błędy były. Gdyby ich nie było, to wyszlibyśmy z grupy na Euro 2020. Nie chcę się doszukiwać, jakie były błędy. Nie patrzę, co było za mną, ale co jest przede mną - stwierdził Kulesza.

Prezes PZPN nie odpowiedział wprost na pytanie, czy Sousa może stracić pracę w przypadku niepowodzenia we wrześniowych meczach. Kulesza powiedział, że nie zakłada z góry porażek. Stwierdził też, że nie rozważa zatrudnienia Stanisława Czerczesowa.

W mediach czasami pojawia się apel, by do sztabu szkoleniowego Sousy dołączono polskiego trenera. Kulesza odciął się od tego typu pomysłów. Prezes PZPN zarzeka się, że nie będzie nikogo wciskał na siłę do ekipy Sousy.

- Bardzo wierzę w trenera. Daję mu pełny kredyt zaufanie - zakończył Kulesza.