Cezary Kulesza wskazał, kogo niesłusznie pomijał Paulo Sousa. "Powinien być powoływany, zasłużył na to"

Cezary Kulesza wskazał, jakie błędy personalne jego zdaniem popełnił Paulo Sousa w roli selekcjonera reprezentacji Polski. - Trener eksperymentował - przyznał prezes PZPN.
Cezary Kulesza był gościem programu "Sport.pl Live", w którym m.in. potwierdził, że objęciem reprezentacji Polski zainteresowane są dwie legendy włoskiej piłki - Andrea Pirlo oraz Fabio Cannavaro. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.
Szef PZPN postanowił też odnieść się do pracy poprzedniego selekcjonera, Paulo Sousy. Wskazał, jakie błędy personalne popełnił jego zdaniem były już opiekun naszej kadry.
- Nie chciałbym rzucać nazwiskami - zaczął Kulesza, pytany o to, czy widzi piłkarzy niesłusznie pomijanych przez Portugalczyka. - Sebastian Szymański z Dynamo Moskwa powinien być jednak powoływany. Zasłużył na to. Trener go sprawdzał na boku pomocy, a to nie jest boczny pomocnik. Ciężko było go zatem ocenić - dodał.
Sternik polskiej piłki poruszył też temat Przemysława Frankowskiego, który wprawdzie był regularnie powoływany przez Sousę, jednak według Kuleszy padł ofiarą eksperymentu obecnego trenera Flamengo.
- Trener Sousa eksperymentował. Widzieliśmy, ze Przemek Frankowski gra na boku pomocy, robi liczby, bramki, asysty. Tutaj wychodzi na pozycji ofensywnego pomocnika. Miałem go w Jagiellonii Białystok przez bodaj cztery lata i to jest boczny pomocnik - podkreślił prezes PZPN. - Szybciej na "10" powinien grać Szymański - uzupełnił.
Nowego selekcjonera reprezentacji Polski mamy poznać najpóźniej 19 stycznia. Cezary Kulesza potwierdził, że tą posadą zainteresowanych jest przynajmniej kilkanaście nazwisk.