Cezary Kucharski zapytany o Roberta Lewandowskiego. "Jesteśmy ze sobą w stanie wojny"

Kucharski i Lewandowski swego czasu stanowili duet, który był wzorem do naśladowania. Napastnik piął się po kolejnych szczeblach kariery, a pomagał mu w tym jego agent.

Obecnie relacje obu panów nie są najlepsze. O ich konflikcie rozpisywały się media. Sprawa ostatecznie trafiła na drogę sądową.

Cezary Kucharski w rozmowie z "Index.hu" przedstawił swoje stanowisko. Wyraził przekonanie, że całe zamieszanie zakończy się po jego myśli.

- Jesteśmy ze sobą w stanie wojny po dziesięciu latach współpracy. Pozwałem go za to, że jest mi winien miliony euro. Proces wciąż trwa i mam nadzieję, że go wygram. Muszę wygrać, ponieważ fakty są jasne - oznajmił.

- Zwolnił mnie i połączył siły z Pini Zahavim, przyjacielem właściciela Chelsea Romana Abramowicza. Ale nie dlatego go pozywam, ale dlatego, że przez lata wypompował miliony euro z naszego wspólnego przedsięwzięcia w celu sfinansowania luksusowych wakacji z żoną Anną - dodał.

- Żądam 39 milionów złotych, czyli około siedmiu i pół miliona euro. Anna, która jest trenerem fitness Roberta, do tej pory nie spłaciła pożyczonych 2,5 miliona euro - zakończył.