Cenny remis Lecha w Lidze Konferencji! Bez cudów, ale z punktami. "Kolejorz" blisko awansu [WIDEO]

Pierwsza połowa meczu Hapoel Beer Szewa - Lech Poznań rozpoczęła się od małego wstrząsu w szeregach gości. Jeszcze przed upływem 10. minut arbiter wskazał na wapno.

Sędzia dopatrzył się rzekomego faulu Joela Periery (domniemanie przewinienie zobaczycie TUTAJ), w konsekwencji czego do "jedenastki" podszedł Tomer Hemed. 32-latek otworzył wynik spotkania w 9. minucie.

Niedługo po straconej bramce Lech ruszył do ofensywy. "Kolejorz" zakładał wysoki pressing i starał się konstruować ofensywne akcje. Długo jednak nie był w stanie stworzyć realnego zagrożenia pod polem karnym rywala.

W 19. minucie swoją szansę zmarnował Filip Szymczak, a na kolejną okazję przyjezdni musieli poczekać aż do końca pierwszej połowy. Było jednak warto - przez kilkanaście sekund kotłowało się w "szesnastce" Hapoelu aż w końcu do piłki dopadł wspomniany już Filip Szymczak.

Młody zawodnik Lecha pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce i doprowadził do wyrównania.

Po zmianie stron gra stała się jeszcze bardziej rwana. Brakowało płynności, a obronną ręką z tego zamieszania wychodzili gospodarze. To oni stworzyli dwie niezłe okazje, przy których brakowało lepszego uderzenia piłki lub dołożenia nogi.

Lech odpowiadał przede wszystkim pressingiem, który pozwalał na odebranie futbolówki wysoko na połowie rywala. W tym elemencie "Kolejorz" spisywał się dobrze, lecz zawodziła finalizacja - Omri Glazer długimi momentami nie musiał martwić się o obronę swojej bramki.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie. Lech Poznań zremisował z Hapoelem Beer Szewa 1:1 (1:1) i utrzymał drugie miejsce w grupie Ligi Konferencji Europy. Awans jest coraz bliżej.

Szczegółową relację live z tego spotkania znajdziecie TUTAJ.