Cel numer jeden Bayernu wyceniony przez obecny klub. Monachijczycy chcą zapłacić... dwa razy mniej

Do tej pory Bayern nie zdołał w skuteczny sposób zastąpić Roberta Lewandowskiego. Sprowadzeni piłkarze nie prezentują odpowiedniego poziomu, zaś zmiana sposobu gry - spowodowana transferem Sadio Mane - również nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Obecnie mówi się, że Senegalczyk zostanie sprzedany (więcej TUTAJ).

Wobec tych problemów "Die Roten" cały czas rozglądają się za nowym napastnikiem. W kontekście wzmocnienia ekipy Thomasa Tuchela wymieniano już Harry'ego Kane'a oraz Victora Osimhena, lecz obecnie największe szanse na przeprowadzkę daje się Randalowi Kolo Muaniemu. Wymieniona wcześniej dwójka kosztowałaby zbyt dużo - ani Tottenham, ani Napoli nie zamierzają sprzedawać swoich piłkarzy za mniej niż 150 milionów euro.

Niemniej w wypadku reprezentanta Francji też mowa jest o gigantycznych oczekiwaniach. "Bild" podaje, że Eintracht Frankfurt wycenił snajpera na 120 milionów euro. To dokładnie dwa razy więcej niż bazowo zamierzałby zapłacić Bayern.

Zdaniem niemieckiej prasy negocjacje na linii klubów z Bundesligi nie są jeszcze zakończone, ale "Die Roten" muszą się spieszyć i uważać na konkurencję. Wspomniane 120 milionów nie jest bowiem kwotą, która odstrasza PSG oraz Manchester United - kluby te również interesują się sprowadzeniem Kolo Muaniego.

"Bild" podsumowuje, że maksymalną kwotą, jaką są w stanie wyłożyć monachijczycy, jest 90 milionów euro. Wówczas obie zainteresowane strony spotkałyby się po środku swoich propozycji.

Kolo Muani rozgrywa swój pierwszy sezon w niemieckiej ekstraklasie. Do tej pory wystąpił w 41 meczach Eintrachtu, zdobył 21 bramek i dorzucił 15 asyst.