Carlo Ancelotti zły na Florentino Pereza. Włoch nie podziela zdania prezydenta Realu Madryt

Jak informuje “Mundo Deportivo”, Carlo Ancelotti jest rozczarowany faktem, że Real Madryt najprawdopodobniej w trakcie tego okna transferowego nie sprowadzi napastnika ze światowej półki.
“Królewskich” kilka tygodni temu opuścił napastnik, który przez długie lata był niezwykle istotnym ogniwem zespołu. Mowa oczywiście o Karimie Benzemie.
Póki co Real sprowadził tylko jednego nowego snajpera, który może zastąpić Francuza. Joselu to jednak co najwyżej solidny ligowiec, nie piłkarz z najwyższej europejskiej półki.
33-latek przeniósł się na Santiago Bernabeu w ramach wypożyczenia z Espanyolu. “Królewscy” zapewnili sobie w kontrakcie opcję późniejszego wykupu Hiszpana.
W poprzednim sezonie doświadczony Joselu zdobył na boiskach La Liga aż 16 bramek, przegrywając rywalizację o koronę króla strzelców jedynie z Robertem Lewandowskim i wspomnianym Benzemą.
Szkoleniowiec Realu, Carlo Ancelotti zdaje sobie sprawę, że posiadanie w kadrze jednej ogranej “dziewiątki” to igranie z ogniem. Trudno bowiem przewidzieć, czy zespołowi w rzeczywistości pomoże młody Alvaro Rodriguez.
Włoski menedżer chciałby, aby klub jeszcze tego lata sprowadził napastnika światowej klasy. Marzy mu się transfer Harry’ego Kane’a.
Prezydent klubu, Florentino Perez nie chce jednak płacić za Anglika ponad 100 mln euro, bo tyle życzy sobie Tottenham. Praktycznie nierealne jest też póki co sprowadzenie Kyliana Mbappe.
Real Madryt najpewniej nie pozyska więc w trakcie aktualnego okna transferowego nowego napastnika, co mocno nie podoba się Ancelottiemu. Włoch zaakceptował decyzję, ale nie ukrywa rozczarowania, informuje “Mundo Deportivo”.